czwartek, 25 kwietnia 2013
wtorek, 23 kwietnia 2013
A little me 5.
Chciałam was poinformować i przeprosić, ale jutro nie dodam ''Mimo wszystko Cię kocham'' - zrobię to prawdopodobnie albo w czwartek, albo w piątek. Mam problemy z komputerem i teraz muszę skupić się na tym, by je zażegnać a nie skończyłam jeszcze pisać rozdziału (nawet go nie zaczęłam, ale cóż. . . na prawdę, ostatnio było bardzo chu*jowo - nawet odważę się przekląć) Jeszcze raz bardzo przepraszam.
Przepraszam ;c
+ na pewno dodam ostatni rozdział MWCK, obiecuję.
niedziela, 7 kwietnia 2013
A little me 4.
Hejo! Dawno tutaj nie zaglądałam
o ____ o
Chciałam podzielić się z wami kilkoma newsami. Otóż ten weekend, który się już kończy spędziłam poza miastem, dlatego nie mogłam pisać. Jestem bardzo uparta i twierdzę, że nawet jeżeli pisałabym na telefonie - co próbowałam robić, uwierzcie. Zawsze kończyło to się zmienianiem tego co miałam tysiące razy, dlatego po prostu sobie odpuściłam. Nie mam skończonego LayHan'a, mimo że czas jest do ŚRODY i nie wiem czy dam rade. Niektórzy piszą także, że powinnam kontynuować je tak jak dotąd, ale ja wiem, że parę rzeczy wypada zmienić i to zrobię. Nie wiem czy nie zawiodę was tym opowiadaniem, jednakże jeżeli zdecydowałam się na ''TO'' co napisałam w rozdz 6 - powinnam się tego trzymać. Mam jednak nadzieję, że mi zaufacie i przez wzgląd na to, że jest to moje PIERWSZE opowiadanie publikowane... nie zjecie mnie ; ) Ile jeszcze będzie rozdziałów? Nie mam pojęcia. Może dwa... a może jeden. To opowiadanie po prostu już się kończy i wiem, że niektórzy będą tym faktem zawiedzeni. Moje inne opowiadania są już całkiem innego rodzaju - dramatu. Tak, przepraszam, ale ostatnio tylko takie opowiadania rodzą się w mojej głowie i naprawdę mam nadzieję, że mimo to nie zostawicie mnie samej i nadal będzie chociaż jedna lub dwie osoby, które będą mnie wspierać. Jednak... żeby was zaciekawić.... piszę równie szalone a może nawet bardziej opowiadanie o nazwie ''My Pervert Roommate'' czyli ''Mój zboczony współlokator''.
o ____ o
Chciałam podzielić się z wami kilkoma newsami. Otóż ten weekend, który się już kończy spędziłam poza miastem, dlatego nie mogłam pisać. Jestem bardzo uparta i twierdzę, że nawet jeżeli pisałabym na telefonie - co próbowałam robić, uwierzcie. Zawsze kończyło to się zmienianiem tego co miałam tysiące razy, dlatego po prostu sobie odpuściłam. Nie mam skończonego LayHan'a, mimo że czas jest do ŚRODY i nie wiem czy dam rade. Niektórzy piszą także, że powinnam kontynuować je tak jak dotąd, ale ja wiem, że parę rzeczy wypada zmienić i to zrobię. Nie wiem czy nie zawiodę was tym opowiadaniem, jednakże jeżeli zdecydowałam się na ''TO'' co napisałam w rozdz 6 - powinnam się tego trzymać. Mam jednak nadzieję, że mi zaufacie i przez wzgląd na to, że jest to moje PIERWSZE opowiadanie publikowane... nie zjecie mnie ; ) Ile jeszcze będzie rozdziałów? Nie mam pojęcia. Może dwa... a może jeden. To opowiadanie po prostu już się kończy i wiem, że niektórzy będą tym faktem zawiedzeni. Moje inne opowiadania są już całkiem innego rodzaju - dramatu. Tak, przepraszam, ale ostatnio tylko takie opowiadania rodzą się w mojej głowie i naprawdę mam nadzieję, że mimo to nie zostawicie mnie samej i nadal będzie chociaż jedna lub dwie osoby, które będą mnie wspierać. Jednak... żeby was zaciekawić.... piszę równie szalone a może nawet bardziej opowiadanie o nazwie ''My Pervert Roommate'' czyli ''Mój zboczony współlokator''.
Subskrybuj:
Posty (Atom)