ROZDZIAŁ 6 DODANY!
Nawet nie wiecie jak się ciesze! Wiem... wiem, że miał być w środę. Nie bijcie... ja ostatnio miałam ciężki okres. I sama mam ochotę siebie zabić za to, że zmuszam was byście tak długo czekali.
Ale już jest i zapraszam do czytania!
ZAPRASZAM! ZAPRASZAM! ZAPRASZAM! *podnieta*
Mam nadzieje, że się spodoba! <333333
Konnichiwa~~!
Chciałam zakomunikować, iż mój blog przeszedł totalną metamorfozę ii... dodałam one shota!
Haiii... umilę wam czas oczekiwania na LayHan... XiuHanem >._.<
Skąd pomysł.. nie wiem, nie pytajcie.
Ale tak łatwo pisało mi się o tym, jak Lulu go podziwia, że postanowiłam wprawić w ruch paluszki
(od razu na myśli sprawne ręce Baekhyuna) i napisać to, co widnieje pod nazwa ''Small Panda - My Dear Treasure''.
Oprócz tego mam wenę na kolejne takie króciutkie opowiadanka, gdzie będę doskonaliła moje opisy (chcę pisać jeszcze, jeszcze, jeszcze płynniej i delikatniej - to moje marzenie / masło maślane) także być może... niedługo znowu coś dodam.
LayHan ma się... emmm... mam napisaną prawie całą stronę, więc myślę, że jeszcze 2 i kolejna część będzie za mną.
To tyle, papa ;****
Witam ponownie! ;33
Powracam z kilkoma newsami. Pierwszy jest niestety smutny, ponieważ nie mam napisanego jeszcze ani kawałka ''Mimo wszystko cię kocham'' za co chciałam przeprosić czytelników, ale ostatnio mam wenę tylko na nowe opowiadania co zaowocowało aż... dwoma, trzema? Nie ważne, ale dzisiaj postaram się coś napisać! Obiecuję! ; ) Drugi news dotyczy nowego opowiadania oczywiście. Zastanawiam się czy nie powinnam dodawać także innego w czasie, gdy czekacie na MWCK. Będzie to niestety w pewien sposób hamować moją wenę, jednak zastanawiam się nad tym. Pomóżcie mi... opublikować mogłabym jedynie SDTD (tytuł nieznany kekeke, poznacie później), jednak na nim też stanęłam. Byłam w stanie napisać dzisiaj tylko kilka linijek w Office. Ehh.. ciężkie jest życie pisarza, really. Ahahahah *szatański śmiech* no dobra, nie jest aż takie ciężkie bo cieszę się, że piszę. A tak wgl to wczoraj miałam bardzo ciekawy dzień. 2-3 godziny spałam a potem leżałam na kanapie... wery interesting ... dzisiaj także kijowo się czuję i boli mnie brzuch o . o ale to nie dlatego, że wczoraj zrobiłam 300 pół brzuszków... raczej z powodów nieznanych * ^ * anyway.... nic mi się nie chce.
Cześć wam! ~~ ♥
Przede mną pierwsza notka i mam nadzieję, że jakoś się spiszę.
Założyłam tego bloga po to, by informować czytelników:
MOJEGO BLOGA o tym jak idą prace nad pisaniem dalszych części. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest ich wielu, jednak liczba ''10'' w obserwowanych jest bardzo ładna i wystarczająca, by mnie zadowolić. Ogromnie cieszę się, że ktoś czyta moje wypociny i na prawdę jestem prze szczęśliwa, jeżeli jestem w stanie poruszyć nimi wasze serca. W końcu nic się nie liczy dla autora tak bardzo jak zadowolenie czytelnika, prawda? Publikuje tam na razie jedno opowiadanie, ale chciałabym zakomunikować, że będzie ich więcej. Aktualnie pracuje nad ... chyba czterema, ale nie dodaje ich, ponieważ wolę najpierw je skończyć. Wiem, że byłoby lepiej gdybym publikowała je, jednak osobiście bardziej komfortowo jest mi pisać z myślą, że nikt na to nie czeka, ponieważ odczuwam wtedy presję. Tak... nigdy nie jestem pewna tego co napiszę, mimo że słyszę pozytywne komentarze. To nie chodzi o to, że nie chcę dla was pisać! Nieee... zdecydowanie nie! Kocham dla was pisać i piszę dla was, ale moja wena często płata mi figle. Bywają momenty, gdy siedzę 15 min przed otwartym programem i nie mogę wydukać żadnego zdania. Również istnieje taki powód, gdyż gdy piszę wkładam we wszystkie zdania bardzo dużo emocji tak, jakbym tam była i muszę wtedy być nie tylko silna psychicznie, ale i w nastroju. Ahh.. piszę jakbym nie wiadomo jakie wielkie dzieła wydawała. Nie chodzi o to ; ) Nie mam jakiegoś wielkiego mniemania o sobie.
~~~~~~~~~~ Będę tutaj pisać również trochę o sobie, dlatego mam nadzieję, że nie stanowi to problemu. No i co mogłabym jeszcze dodać... zapraszam do przeczytania LayHan!